Ulubiony film

[kama91]

Najlepszy film, jaki w życiu widzieliście? Najsmutniejszy, najstraszniejszy, najbardziej wjeżdżający na psychikę, najśmieszniejszy, najromantyczniejszy - wszystko jedno - ale najlepszy waszym zdaniem?

[pozytywka]

Do "Amelii" mogę wracać bez końca, bo jest pozytywny i nie sposób się nie uśmiechać do niego ^^ Więc chyba mimo mnogości dobrych filmów w moim zyciu postawię właśnie na "Amelię" ^^

[Malina]

Waham się między "Zieloną Milą" a "Skazanymi na Shawshank" - ale skłaniam się raczej ku temu drugiemu. Chociaż oba filmy warte uwagi, pewnie wszyscy już je znają więc nie muszę tłumaczyć, dlaczego?

[Lucyfer]

"Utalentowany pan Ripley" + "Gra Ripleya" + "Podstępny Ripley" = najlepsza seria filmów jaką widziałem. Szkoda że w każdym filmie ktoś inny gra głównego bohatera, no ale trudno
Pierwszy tytuł najlepszy i tak.

[K`rolcia]

Ja tak bez końca wracam do "Requiem for a dream" i trochę do "Trainspotting" - oba filmy o ćpunach, oba dające do myślenia.

[kieliszekczystej]

Ja jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen, mogę oglądać w kółko i bez przerwy Chociaż tylko te starsze części.

[K`rolcia]

O też lubię Gwiezdne Wojny Ale też nie aż na tyle żeby nie wiadomo ile razy je oglądać. Podobnie Władca Pierścieni i Harry Potter

[atomówka]

Uwielbiam horrory - Rec, Paranormal Activity, Egzorcysta, Blair witch project, Ring, Sierociniec mogłabym oglądać w kółko, uwielbiam się bać

[LeMming]

Łeee, ja nie lubię filmów które są niby nagrywane amatorską kamerą, jak się wszystko trzęsie jak kamerzysta biegnie itp/ Dlatego dla mnie REC i Blair Witch Project odpadają. Na Paranormal Activity też się wynudziłem jak mops, jak dla mnie dno.
Dobre horrory to są na przykład Sierota, Koszmar z Ulicy Wiązów (pierwsze części, bo później też już im dalej tym durniejsze się robiło),Ring (ale wersja azjatycka).

[Funkypunky]

Wiele z filmów, o których piszecie, uwielbiam, ale o części nie mogę powiedzieć ani jednego dobrego słowa (albo dobre typu: ma niezłe zdjęcia albo fajny soundtrack). Np. Aronofsky - z "Requeiem..." wyrosłam już dawno temu, ale "Pi" wciąż uważam za genialne.