To ja oglądałem Lostów, później długo długo nic a teraz zacząłem tego osławionego Dr. House'a. Dopiero kończę pierwszy sezon, ale w sumie podoba mi się

(03-14-2012 09:13 PM)LeMming napisał(a):  To ja oglądałem Lostów, później długo długo nic a teraz zacząłem tego osławionego Dr. House'a. Dopiero kończę pierwszy sezon, ale w sumie podoba mi się

Pierwszy i ostatni sezon jest najsłabszy!

Ja ostatnio obejrzałam Wilfreda - gość opiekuje się psem, a widzi go jako człowieka. Polecam gorąco, jest rewelacyjny!

Jak pierwszy jest najsłabszy a mi się podoba, to nie mogę się doczekać kolejnych Ale obiecałem sobie że maksymalnie 2 odcinki dziennie oglądam, bo inaczej z czasem nie wyrobię

(03-14-2012 10:02 PM)LeMming napisał(a):  Jak pierwszy jest najsłabszy a mi się podoba, to nie mogę się doczekać kolejnych Ale obiecałem sobie że maksymalnie 2 odcinki dziennie oglądam, bo inaczej z czasem nie wyrobię

Jak ja oglądałam House'a to wychodził mi sezon na dzień, no, może 2. Ale mogłam. Chociaż potem jak wyszłam z domu to myślę, że potrzebowałam lekarza sama - blada, z światłowstrętem, jak człowiek-wampir

Skończyło mi się Californication i szukam jakiegoś innego zabijacza czasu. Ktoś coś powie o "How I met your mother"? Bo nie wiem, czy ryzykować, w sumie pewnie obejrzę ze dwa odcinki i sprawdzę tak czy siak, ale jakaś opinia by się przydała, np. jeśli 2 pierwsze odcinki są słabe ale później jest lepiej

Ja obejrzałam pierwszych chyba 5 odcinków, ale jakoś... Nie wiem. Może kiedyś do tego wrócę, ale na razie mnie nie rwie, tak powiem

(02-21-2012 09:40 AM)pozytywka napisał(a):  W telewizji czasami zerkam na "Dlaczego ja?" albo "Trudne sprawy", ale to dla pośmiania się, bo to dobre komedie są, z super sztucznym aktorstwem-amatorstwem
A tak dla siebie, bo mnie wciągnęło - Californication i Seks w Wielkim Mieście

Hahaha No tak, "Trudne Sprawy" i "Dlaczego ja?" to nowa klasyka polskich seriali Ale nie zapominajmy jeszcze o "Pamiętnikach z wakacji"
A jeśli chodzi o mój ulubiony serial, to Dexter

---

(03-19-2012 12:28 PM)pozytywka napisał(a):  Skończyło mi się Californication i szukam jakiegoś innego zabijacza czasu. Ktoś coś powie o "How I met your mother"? Bo nie wiem, czy ryzykować, w sumie pewnie obejrzę ze dwa odcinki i sprawdzę tak czy siak, ale jakaś opinia by się przydała, np. jeśli 2 pierwsze odcinki są słabe ale później jest lepiej

Pozytywka, jeśli chodzi o "How i met your mother". to naprawdę polecam Fakt, że serial się wolno rozkręca, ale kolejne odcinki są coraz lepsze

Ja uwielbiam właśnie "How I met your mother", "Przyjaciół", no i oczywiście "Skins" Wszystkie praktycznie znam na pamięć ;D

Ja lubię oglądać ciut starsze seriale, w szczególności te z lat 90., jak np. "Przyjaciele" czy "Beverly Hills 90210" A z polskich to zawsze mi się podobali "Czterej pancerni i pies" i "Janosik"

Doctor House to mój ulubiony! Uwielbiam tego kolesia, jest przezabawny i zawsze ma jakiś komentarz w zanadrzu, hehe. A z innych to jeszcze Big bang theory i How i met your mother - swietne sitcomy.