Ja nie mam niestety talentu do grania. Cos tam próbowalem u kuzyna na gitarze grać ale słabo mi to szło... pewnie trzeba by wiecej pracy w to włożyć, ale jestem leniuch
Nie wiem... w szkole jeszcze na flecie na muzyce, ale tego nigdy nie lubiłem.
Hahah każdy umie grać na flecie
Ale też mało kto to lubi, bo dźwięk wcale nie jest ładny, a mnie naprawdę wkurza
Ciekawe czemu każą nam się na tym uczyć grać... Wolałabym już na harmonijce
Też się nad tym zastanawiałem... Ale w końcu nic nie wymyśliłem poza tym, że jest przenośny i można nim udawać dyrygenta... Zresztą, i tak bardzo rzadko się zdarza, że ktoś traktuje ten "instrument" na poważnie
Te lekcje muzyki były paskudne, uczyliśmy sie takich durnych melodii i nikomu sie nie chciało świstać na tych piszczałkach durnych!
Wlazł kotek na płotek...
Ogólnie to staram się zrozumieć, że chodzi o edukację muzyczną, wyćwiczenie słuchu itp itd ale, moim zdaniem, to nie jest najlepszy pomysł... Nie dość, że nikomu to się nie podoba, to jeszcze taki prosty flet wydaje z siebie okropne dźwięki...;/
Ja np miałem w klasie podstawowej 2 dziewczyny, którym się gra na tym instrumencie bardzo podobała
I, co prawda, dźwięk może się wydawać przeciętnemu słuchaczowi niezbyt przyjemny dla ucha, ale muszę przyznać, że raz widziałem fragment koncertu i, trzeba przyznać, profesjonalnie brzmi całkiem nieźle
Ja gram na basie. Całkiem dobrze mi to wychodzi, ale wirtuozem nie jestem, ale też nie muszę być, nasz zaespół gra punk, wiec liczy sie energia a nie popisówki
Solo "e e e e e e e e e e e" potrafie zagrać bez problemu hahaha
Ja tam nigdy na niczym nie grałem, zmuszali mnie do fletu w szkole ale się zawsze jakoś wykręcałem
teraz sobie tak myślę że fajnie by było umieć grać na jakimś saksofonie albo skrzypcach, ale już trochę na to za późno