A jaka książka absorbuje was w tej chwili (no, może nie w tej konkretnej, ale tak w obecnych dniach
)? Jak dużo już przeczytaliście i czy jesteście jak na razie zadowoleni z wyboru lektury?
Tak w obecnych dniach to czytam "Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk. Czyta się momentami lepiej a momentami gorzej, ale ogólnie dość dobrze i szybko mi idzie. Jestem mniej więcej w połowie i mam ochotę czytać dalej, czyli na plus.
Dean R. Koontz - Złe Miejsce
Dopiero zaczęłam, ale wiem, że się nie zawiodę - to już któraś z kolei książka tego autora "w czytaniu", jak na razie tylko jedna nie przypadła mi do gustu, bo poruszała nieciekawą dla mnie tematykę, choć intryga sama w sobie była fajna.
Czytam sobie kryminał "Uwikłanie" Zygmunta Miłoszewskiego - dostałem w prezencie i w sumie nawet mi się podoba. To taki "czarny kryminał", ciekawy dość. Jestem mniej więcej w 1/3 objętości.
Marek Hłasko "Palcie ryż każdego dnia". Jestem mniej więcej w 1/3, ale bardzo mi się podoba, jak wszystko co spod pióra Hłaski wypełzło.
Skończyłam "Złe Miejsce" i zabrałam się za "W okowach lodu" tego samego autora - ta mi się na razie tak średnio podoba, ale zobaczymy, co będzie dalej
Wstyd się przyznać, ale ostatnio książkę miałem w ręku ze trzy miesiące temu
Ciągle nie mam czasu czytać, w ogóle życie mi ucieka jakoś dziwnie przez łapy
Ja dopiero skończyłam "Lesia" Chmielewskiej, teraz dla odmiany zaczęłam "Miss Bangkok" zapowiada się dosyć ciekawie. Potem w kolejce czekają kolejne powieści Chmielewskiej
Ja czytam Dramaty Witkacego, właśnie skończyłam Szewców... Witkacy jest fenomenalny, muszę jego biografię przeczytać, bo słyszałam, że jest całkiem ciekawa.
U mnie w czytaniu Hłasko, tak na wpół z chęci, na wpół z przymusu. To jeden z autorów którzy są mi potrzebni do prezentacji maturalnej.