U mnie Indios Bravos i "Kostuchna" z repertuaru Happysad - nagrali im się na płytę na dziesięciolecie zespołu. Ogólnie ten album to składanka coverów happysad w wykonaniach fajniejszych muzyków niż oni sami, hahaha
Wierzcie lub nie, ale aktor grający Dr.House'a i tylko z nim kojarzony nagrał fajną bluesową płytkę
Ta płyta jest GE-NIAL-NA. Jest prześwietna. Zrobiona z wyczuciem. I jeszcze Hugh, sama jego postać. I genialne Let Them Talk... Jak House'a lubiłam, teraz Hugh KOCHAM, naprawdę.